Rodzina jako mała grupa oparta na więzi osobowej, gdzie kontakty są częste, bezpośrednie i o wysokim stopniu intymności, kształtuje u młodego człowieka wysoką świadomość identyfikacji z nią i jej wartościami. Tu dziecko uczy się solidarności. Rodzina zaspokaja podstawowe potrzeby nie tylko materialne, ale również takie jak: poczucie bezpieczeństwa, miłości, akceptacji.
Skini, jak każda subkultura, stali się autorami duchowego i materialnego dobra części naszej cywilizacji. Dorobek skinów to trzydzieści lat historii, własne obyczaje oraz specyficzna ideologia. Subkultura ta wytworzyła własny język (slong), symbole charakterystyczne tylko dla siebie. Formalnie uznani za subkulturę, skini nie należą do ulubieńców opinii publicznej. Nawet tolerancyjna młodzież ma o nich złe zdanie. „Skin na ulicy” traktowany jest jako uosobienie zła, grupa skinów to potencjalna zadyma.
Pseudokibice są w każdym mieście, nawet jeśli nie ma w nim klubu sportowego. Nawet w takich okolicznościach utożsamiają się z którąś z drużyn i stają się – jak twierdzą – jej integralną częścią. W takiej grupie nie ma cenzusu wieku, wykształcenia czy pozycji społecznej. Tak więc w grupie biegnących szalikowców można znaleźć nie tylko licealistów czy bezrobotnych, ale również kierowników poważnych firm. W jednym z wywiadów telewizyjnych do uczestnictwa w subkulturze pseudokibiców przyznał się ksiądz.
"Punk" w języku angielskim oznacza dosłownie człowieka - śmiecia, nic nie znaczącego, czyli kogoś poza wszelką klasą ludzi. Tak w Anglii kiedyś określano osoby z marginesu społecznego. Obecnie punkami nazywa się członków ruchu młodzieżowego powstałego w początkach lat siedemdziesiątych.
Pojęcie "sekta" pochodzi prawdopodobnie od łacińskiego słowa "sequi" lub "sectare", czyli "iść za kimś", albo "odcinać od kogoś". W tym sensie oznacza kogoś, kto idzie za swym nowym nauczycielem; odrywa się od pierwotnego nurtu, kościoła czy religii.
Młodzież między dwunastym, a czternastym rokiem życia przeżywa zwykle okres buntu. W tym wieku dysponują na ogół umiejętnością samodzielnego przetrwania, nie mają potrzeby tak bliskiej obecności rodziców, jak młodsze dzieci.
Poszukiwania subkultury, z którą wiązałyby się jakieś moje emocje trwały niezwykle długo. Ale uważam, że ukończyłam je sukcesem. Najbliższa mi okazała się subkultura RASTAFARIAN. Praca na ten temat skłoniła mnie do wielu przemyśleń i rozważań.
Zakres użycia terminu „kultura” nieustannie ulegał i nadal ulega zmianom. Jest to niestety nieuniknione dla wyrażeń językowych, które wchodzą w obręb słownictwa różnych grup społecznych i zawodowych, nie dają się one bowiem jednoznacznie uściślić. Zakres pojęcia „kultura” można jednak wyznaczyć za pomocą określenia przedmiotu badań danej nauki. Gdy usystematyzujemy sposoby badań kultury stwierdzimy, że można je podzielić na dwie odmienne grupy.
Kultura społeczeństwa stanowi istotną podstawę jego egzystencji. Należy ona do tych pojęć w naukach społecznych których mówi się, że mają długą przeszłość, ale krótką historię. Stwierdzenie takie oznacza, iż pojęcie "kultura" od niedawna zostało poddane rygorom myślenia naukowego.
Światowa kariera łacińskiego terminu "kultura" zaczęła się w czasach Cycerona. Pierwotnie termin ten wiązano z uprawą roli cultura agri- uprawa ziemi. Cyceron natomiast użył słowa kultura w wyrażeniu "cultura animi" co oznacza uprawę umysłu[1].
„Już sama przynależność młodego człowieka do nieformalnej struktury, która z założenia neguje otaczającą nas rzeczywistość, jest czymś niepokojącym.”[1]Stwierdzenie to, odnoszące się do subkultur młodzieżowych, jest priorytetem dla policji w jej polityce względem młodzieży. Walcząc z przestępczością nieletnich i uzależnieniami dopatruje się ich przyczyn między innymi w przynależności do subkultur. Pojęcie socjalizacji jako jedno z podstawowych pojęć w socjologii zostało dokładnie omówione.