Przejdź do treści

Czym jest podkultura i podkultura młodzieżowa - Czy podkultury są zagrożeniem, czy też może szansą rozwoju dla młodych ludzi? Pytanie postawione w temacie jest trudne i złożone i aby poprawnie na nie odpowiedzieć chciałbym najpierw skupić się na zdefiniowaniu pojęcia podkultury i podkultury młodzieżowej.

Przez podkulturę rozumie się najczęściej autonomiczny układ norm, wartości i wzorców zachowań oraz ról społecznych wytworzony przez społeczność jakiejś grupy. Cechą istotną tego układu jest jego odmienność od norm, wartości i wzorców zachowań będących standardami obowiązującymi ogół społeczeństwa (H.Machel, 1997r.). Owa odmienność może być zarówno in plus jak i in minus od powszechnie przyjętych wartości. Może więc wprowadzać wiele dobrego do życia społeczeństwa, ale też może przeszkadzać

w normalnym jego funkcjonowaniu, a nawet czasem uniemożliwiać poprawne funkcjonowanie.

Podobnie ma się rzecz z podkulturami młodzieżowymi, które także stanowią pewną odrębność, ale w przypadku młodych ludzi tworzących podkultury daje się zauważyć pewien paradoks. Z jednej strony bowiem podkultura młodzieżowa jest tworzona na wzór życia ludzi dorosłych,

a z drugiej strony jedną z przyczyn powstawania takich grup jest nie wyrażanie zgody na zastaną rzeczywistość, a więc w istocie opozycja wobec dorosłych którzy ją tworzą.

 

II. Cechy charakterystyczne podkultur młodzieżowych.

Można wymienić kilka elementów które decydują o tym, że grupa rówieśnicza może być rozpatrywana jako podkultura. Po pierwsze grupa taka jest tworzona przez osoby, które mają te same zainteresowania, lub te same problemy jest to zarazem czynnik integrujący, spajający grupę, stanowi impuls do tego, aby taka grupa powstała. Na takim fundamencie powstaje silne pragnienie w członkach danej grupy aby do niej należeć, czują się po prostu jej częścią i są za nią odpowiedzialni. Prawie zawsze taka wyodrębniona grupa społeczna (podkultura) wytwarza jakieś specyficzne i właściwe tylko jej wzorce postępowania, które dla członków podkultury mają ogromną, czasem wręcz mistyczną wartość. Może to być np. specyficzny język (w podkulturze więziennej „kmina”), charakterystyczny styl ubierania (hippisi, skinheadzi), mogą to też być noszone w widocznym miejscu symbole specyficzne dla danej grupy, wyróżniające ją spośród innych grup, a także spośród „normalnych” ludzi. Idąc ulicami naszych miast można łatwo rozpoznać czy ktoś należy do jakiejś podkultury, a jeśli należy do jednej z bardziej powszechnych grup to nawet rozpoznamy do jakiej.

Osobliwy sposób ubierania się, czy w ogóle wygląd jest sygnałem wysyłanym przez tych ludzi nie tylko do społeczeństwa (manifestuje się swoje przekonania i odrębność), ale także do uczestników innych podkultur zwłaszcza tych, które wyznają biegunowo odmienne wartości (daje się to zwłaszcza zauważyć u grup które się wzajemnie zwalczają np. skinheadzi i anarchiści).

 

III. Przyczyny powstawania podkultur młodzieżowych.

Chciałbym jeszcze na chwilę skupić się nad przyczynami przynależności młodych ludzi do podkultur i nad tym co ich popycha do tego by wstępować do tych grup.

Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba wiedzieć czego młodzi ludzie tam szukają. Wydaje mi się, że popycha ich do tego brak zrozumienia ze strony rodziców, brak odpowiedniej atmosfery w domu, ludzie coraz częściej żyją obok siebie a nie ze sobą, jest to znamienne dla dzisiejszego świata. Popatrzmy na współczesne środowisko lokalne, są to najczęściej ogromne blokowiska, w których często nawet najbliżsi sąsiedzi się nie znają. W takim miejscu trudno o nawiązanie przyjaźni, czy kontaktów towarzyskich. Człowiek jest tylko jednym z wielu podobnych ludzi zamieszkujących osiedle. Efekt tego jest taki, że młodzi ludzie coraz częściej zamykają się w domach, siedzą przed telewizorem lub komputerem. Brakuje im najzwyczajniejszego kontaktu z drugim człowiekiem. Czują się zagubieni, nie mają punktu odniesienia, nie potrafią rewidować swojego zachowania. Nie potrafią też znaleźć sensu życia, kiedy wszystkie dni są takie same i nie mają z kim dzielić się swoimi emocjami, czy przeżyciami. Są to tylko niektóre powody dla których młodzi ludzie przystępują do podkultur, te powody które ja sam potrafiłem zauważyć.

 

IV. Poczucie alienacji jako jedna z przyczyn tworzenia się podkultur.

 

Istnieje wiele naukowych teorii tłumaczących przynależność do podkultur. Jedna z takich teorii, według mnie trafna, to teoria alienacji

H. Seemana. Wyróżnił on pięć wymiarów poczucia alienacji:

-poczucie bezsilności, charakteryzuje z jednej strony skali jednostki zdane na łaskę sił zewnętrznych, które są przekonane że tak naprawdę nic od nich nie zależy, a z drugiej strony jednostki posiadające kontrolę nad swoim własnym losem. Chodzi tu o przekonanie, że nie ma się kontroli nad efektem swojego zachowania.

-poczucie bezsensu, tutaj chodzi o to, że jednostka nie potrafi przewidywać jaki będzie efekt jej postępowania, nie ma jasności w co powinna wierzyć.

-poczucie anomii, jednostka jest przekonana, że nie osiągnie celów do których dąży jeśli będzie przestrzegać ogólnie przyjętych zasad (nieakceptowane zachowania są konieczne do osiągnięcia wytyczonych celów)

-poczucie samowyobcowania, postępowanie zgodnie z własnymi przekonaniami jest szkodliwe dla jednostki i przynosi mu straty. Taki stan powoduje brak oparcia w sobie samym, oderwanie od siebie samego. Taka postawa uniemożliwia bycie sobą.

-poczucie izolacji jest to przypisywanie niskiej nagradzającej wartości celom, przekonaniom które w społeczeństwie są cenione wysoko. Dla człowieka obce stają się np. normy społeczne, wartości itp.

Analizując tę teorię można wyciągnąć ogólny wniosek, że alienacja to przeżywany ciągły kryzys, kryzys własnej tożsamości, kryzys wartości, poczucie osamotnienia i izolacji.

Należy podkreślić, że poczucie alienacji jest odczuciem subiektywnym i nie należy utożsamiać go z obiektywną alienacją, która może współwystępować z poczuciem alienacji, lecz nie zawsze, np. w przypadku młodzieży w okresie dorastania oraz osób w starszym wieku (po 60 roku życia) występuje związek pomiędzy poczuciem alienacji a alienacją obiektywną (K. Kmiecik-Baran, 97r). Poczucie alienacji jest też rezultatem braku pożądanych relacji z ważnymi dla jednostki obszarami świata, np. innymi ludźmi, normami społecznymi, sobą samym. Mechanizm wyalienowania polega więc na pojawieniu się rozbieżności między standardami stanu pożądania a spostrzeganym jego stanem aktualnym (K. Korzeniowski, 1992).

Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że istnieją dwa rodzaje alienacji: pierwszy rodzaj to tzw. alienacja sytuacyjna która wynika z krótkotrwałego oderwania od swojego świata np. w przypadku rejsu statkiem dalekomorskim. Jest to stosunkowo niegroźne zjawisko i zwykle poczucie alienacji znika wraz z powrotem do normalnego życia. Ale istnieje też drugi rodzaj alienacji; alienacja chroniczna , która ma swoją przyczynę nie tyle w sytuacji co w samym podmiocie. W alienację chroniczną może przekształcić się alienacja sytuacyjna, jeśli tylko sytuacja stresowa trwa wystarczająco długo.

 

V. Sposoby redukowania poczucia alienacji.

Należałoby się teraz zastanowić co pomaga człowiekowi znieść poczucie alienacji, jak człowiek przeżywający trudne chwile może sobie z tym poradzić? Intuicyjnie możemy odpowiedzieć, że w sytuacjach dla nas trudnych szukamy pomocy u osób najbliższych, lub u grup do których należymy i które uważamy za swoje. Jest to odpowiedź prawidłowa, są to tzw. grupy wsparcia społecznego. Możemy tu zaliczyć min.: rodziców, przyjaciół, różnego rodzaju kluby, czy grupy społeczne. Przynależąc, czy odnosząc się do takich grup możemy liczyć na: wsparcie emocjonalne (osoby dają nam do zrozumienia, ze jesteśmy akceptowani i lubiani), wsparcie wartościujące (upewniamy się w tym, że coś znaczymy, grupa komunikuje nam że jesteśmy potrzebni i ważni dla niej), wsparcie instrumentalne (w trudnych sytuacjach możemy liczyć na konkretną pomoc grupy, wiemy, że ze swoim problemem nie zostaniemy sami), wsparcie informacyjne (grupa w razie potrzeby stanie się źródłem informacji na interesujący nas temat, można wśród znajomych ludzi zasięgnąć porady). Te cechy grupy społecznej, czy osób z najbliższego otoczenia uodparniają nas na sytuacje kryzysowe, pomagają przezwyciężyć problemy i zminimalizować poczucie alienacji, z którym chyba każdy z nas na pewnym etapie życia się zmagał.

Jak łatwo się domyślić istnieją dwa sposoby radzenia sobie z poczuciem alienacji: destruktywne i konstruktywne. Do tych pierwszych zaliczyć możemy np.: alkoholizm, narkomanię, bunt, ucieczkę w choroby, przestępczość, samobójstwo, tworzenie wspólnot o charakterze destruktywnym. Z kolei do konstruktywnych sposobów zaliczamy: twórczość, tworzenie wspólnot o charakterze konstruktywnym, aktywność społeczna, aktywność zawodowa.

VI. Rola rodziny w przezwyciężaniu poczucia alienacji, i sposoby radzenia sobie z tym zjawiskiem.

 

Na tym poziomie moich rozważań można łatwo dostrzec jak wielką rolę w życiu młodych ludzi odgrywa normalna w pełni funkcjonalna rodzina. Jeżeli rodzina pełni wszystkie swoje funkcje prawidłowo, to będzie ona jednocześnie dla młodego człowieka grupą wsparcia, a jeśli będzie rodziną dysfunkcyjną to będzie on szukał grupy wsparcia poza nią. Czy będzie tej grupy szukał zależeć też będzie od jego predyspozycji psychicznych, bo jeśli będzie człowiekiem nieśmiałym będzie obawiał się wyjść „na ulicę” szukając pomocy, wtedy istnieje duże zagrożenie popełnienia samobójstwa[1].

Kiedy rodzina zawodzi młodzi ludzie zaczynają więc szukać innych grup wsparcia gdzie mogliby czuć się potrzebni, dowartościowani, gdzie mogliby wyrazić swoje poglądy, rozwijać zainteresowania, przebywać z innymi podobnymi ludźmi.

 

VII. Podkultury- zjawisko pozytywne czy negatywne.

Egzemplifikacja niektórych podkultur pozytywnych.

W społeczeństwie funkcjonuje stereotyp mówiący o tym, że subkultury to zło, kojarzą się najczęściej z grupami wyrostków biegających z kijami basebolowymi i demolującymi miasta, zaczepiającymi przechodniów, pijącymi w parkach tanie wina. Uwzględniając ten stereotyp należałoby udzielić odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie, że podkultury są złe i stanowią ogromne zagrożenie dla młodzieży. Ale czy tak jest na pewno? Chciałbym teraz zburzyć ten mit, i przedstawić podkulturę która jest niewątpliwie dobra i wpływa pozytywnie na młodych ludzi integrując ich ze środowiskiem i wpływając na ich poczucie zakorzenienia. Do takiej podkultury bezsprzecznie należy szeroko rozumiany „Ruch Zielonych”, czy wszelkiego rodzaju stowarzyszenia ekologiczne. Duża część społeczeństwa patrzy na tych ludzi jak na dziwaków: przykuwają się do drzew, rozmawiają z nimi, przeprowadzają żaby przez ulicę itp. Kiedy zorganizują jakąś bardziej radykalniejszą akcję uważani są za szkodliwych i ocenia się ich negatywnie. Chciałbym przedstawić teraz dwie grupy należące do szeroko rozumianego kręgu zielonych. Pierwszą z nich jest chyba wszystkim znany klub Animals tworzony przez ludzi dobrej woli, którym nieobojętne są losy zwierząt. Chciałbym teraz przedstawić cele jakie stawia sobie na swojej drodze bydgoski oddział tego stowarzyszenia:

-główny statutowy obowiązek to czynne przeciwstawianie się okrucieństwu człowieka w stosunku do zwierząt

-opiekowanie się wolno żyjącymi kotami osiedlowymi

i działkowymi poprzez systematyczne dokarmianie i w razie potrzeby leczenie

-grupa sfinalizowała kilka skomplikowanych operacji okaleczonych w wypadkach lub przez ludzi bezpańskich psów i kotów

-opiekowanie się zimującymi w mieście łabędziami

i organizowanie dla nich zbiórki chleba wśród piekarzy

-współpraca z innymi organizacjami ekologicznymi

i włączanie się w inne akcje mające na celu ochronę przyrody

-prowadzenie proekologicznych, uświadamiających pogadanek w szkołach

Tak po krótce można scharakteryzować działalność tego klubu, cokolwiek człowiek sądzi o takich działaniach, czy są one potrzebne, czy nie, nie można o nich powiedzieć że są negatywne i destruktywnie wpływają na młodych ludzi.

Drugą grupą którą chciałbym przedstawić to mniej znane działające w Bielsku-Białej stowarzyszenie ekologiczno-kulturalne „Klub Gaja”. Wokół tego klubu zrzeszają się osoby lub grupy, chcące pomagać Ziemi. W swoich akcjach nawiązuje do źródeł tradycji kulturowych i wybiera drogę działań niekonwencjonalnych tzn. drogę kampanii, wydarzeń parateatralnych, warsztatów i szkoleń. Aby przybliżyć specyfikę i sposób działania tej grupy opiszę teraz jedną z głównych kampanii klubu tzw. „akcję Wisła”. Została ona zainicjowana w Dniu Ziemi 22 kwietnia 1994 roku w Warszawie. Postawiono sobie następujące cele:

-stworzenie sieci wymiany informacji pomiędzy współpracującymi organizacjami, instytucjami i zainteresowanymi stronami

-inspirowanie i przeprowadzanie lokalnych kampanii nakierowanych na poprawienie czystości wód w zlewni

-doprowadzenie do ochrony (także prawnej) najciekawszych terenów przyrodniczych i kulturowych w Dolinie Wisły

-popieranie proekologicznego rozwoju zlewni Wisły

Klub zapoczątkował tradycję obchodzenia święta Wisły od 24 czerwca 1994 roku. Często organizowane są spektakle i akcje bezpośrednie, których efektem jest ogromny wzrost zainteresowania rzeką Wisłą, oraz problemami gospodarki wodnej. Spektakl klubu Gaja: „Dzika Rzeka w Sercu Europy” został zarejestrowany przez BBC World. W ramach kampanii zrealizowano także kilka programów telewizyjnych dotyczących „Teraz Wisła”, w których brali udział członkowie „Klubu Gaja”, oraz film: „Woda źródłem życia”. Wydawany jest biuletyn „Wisła Fax”, którego dotychczas ukazało się kilkadziesiąt numerów i który stał się forum wszystkich zainteresowanych przyszłością Wisły i ochroną rzek w Polsce. W 97 roku wydano książkę autorstwa Jacka Bożka i Wojciecha Owczarza pt. „Jak uratować rzekę”,. Pod tym samym tytułem zorganizowano wystawę edukacyjną która odwiedziła wiele miast.

Oprócz tej kampanii prowadzona jest też inna pod hasłem: „Zwierzę nie jest rzecz”, stale prowadzona jest też działalność związana z ochroną Pilska przed dewastacją jego przyrody przez narciarzy i inne pomniejsze działania.

Klub Gaja jest wyjątkowy wśród klubów ekologicznych, jego działania nie są bowiem agresywne, a protesty przybierają postać heappeningów, przedstawień teatralnych, pochodów przebierańców, którym towarzyszy muzyka. W ten sposób, dość spektakularny, ludzie ci próbują uświadomić społeczeństwu (tam gdzie trzeba), że przyrodzie wyrządza się krzywdę. Prowadzony jest też ośrodek edukacji ekologicznej „Bajka Klubu Gaja”. Jedną z form działalności tego klubu jest organizowanie weekendowych spotkań dla dzieci i młodzieży, które pomagają w zrozumieniu przyrody. Doświadczeni ludzie uczą czytać ślady zwierząt, „słuchać” lasu itd. Wszystko to ma na celu nauczenie młodego pokolenia szacunku do przyrody, takie warsztaty przybierają zwykle postać ekologiczno-artystyczno-kulturalną.

Zdjęcia wykonane w czasie trwania „Akcji Wisła” w Gdańsku 1998 roku.

VIII. Podsumowanie.

 

Powyższe przykłady są dowodem na to, że podkultura może być konstruktywna i wpływać rozwijająco na strukturę osobową młodego człowieka. Uczestnicząc w takich klubach na pewno człowiek uczy się szacunku do przyrody, zwierząt i drugiego człowieka, staje się bardziej wrażliwy na piękno, uczy się organizowania ludzi, motywowania ich, znajduje cel i sens w życiu, co wpływa na jego poczucie zakorzenienia. Są to przymioty, które jednoznacznie można określić jako pozytywne i nikt temu nie zaprzeczy. Skąd zatem ten stereotyp, że subkultury są złe? Wydaje mi się, że odpowiedź jest prosta; zło jest krzykliwe, zawsze bardziej rzuca się w oczy niż dobro; to jedna strona medalu, a druga to, to że, ludzie tak naprawdę nie wiedzą, co to jest podkultura.

Czy zatem grupy te są zagrożeniem, czy szansą rozwoju? Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Chciałbym móc odpowiedzieć, że szansą rozwoju, ale wiem, że nie tylko. Wielu bowiem młodych ludzi gubi się w świecie, szuka sensu, akceptacji, zrozumienia i często znajduje je nie tam, gdzie trzeba. Wskazałem już na wielką wagę zdrowej rodziny w prawidłowym rozwoju młodego człowieka. To przede wszystkim ona powinna zapewnić dziecku to wszystko, czego ono potrzebuje, a jeśli jest taka potrzeba powinna pomóc mu znaleźć odpowiednią dla niego grupę, gdzie mogłoby realizować swoje pasje. I takie powinno być zadanie rodziny współczesnej- umieć odczytać potrzeby dziecka (ale nie tylko te materialne) i pomóc mu w ich zaspokojeniu. Dzisiejsza rodzina nie potrafi zaspokoić ich sama.[2] A jeśli chodzi o rodziny tzw. patologiczne, to tu jest ogromne pole do popisu dla pedagogów. Zadaniem pedagoga musi być jednak szukanie i „wyławianie” jednostek zagrożonych ze społeczeństwa i pomaganie im w wyjściu na „prostą”. Pedagog nie może czekać aż ktoś do niego przyjdzie, albo zajmować się tymi, dla których jest już bardzo późno, żeby nie powiedzieć za późno. Pedagog, czy pracownik socjalny powinien pracować wśród ludzi, na ulicy tak jak w niektórych krajach europy zachodniej. Ale żeby tak się stało prestiż tego zawodu musi być większy, także lepsze powinno być wynagrodzenie. Wtedy kiedy połączone zostaną siły rodziców i profesjonalistów w walce o młodego człowieka, wtedy będziemy mogli mówić bez wahania że podkultury są szansą rozwoju. Dzisiaj niestety rozkład podkultur pozytywnych i negatywnych jest mniej więcej równo rozłożony, a przewagę mają podkultury negatywne ze względu na agresywny sposób manifestowania swojej odrębności. Miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni.

 

Bibliografia:

1. Filipiak M, (1999) Od subkultury do kultury alternatywnej. Wprowadzenie do subkultur młodzieżowych, Lublin, Wydawnictwo UMCS

2. Kmiecik-Baran K, Przynależność do grup nieformalnych wśród młodzieży a poczucie alienacji, w: Kawula S. Machel H, red (1997) Podkultury młodzieżowe w środowisku szkolnym i pozaszkolnym, Toruń, Wydawnictwo Adam Marszałek

3. Korzeniowski K. (1992), Poczucie podmiotowości- alienacji politycznej, Poznań

4. Machel H, Niektóre właściwości podkultur młodzieżowych,

w: Kawula S. Machel H. red. (1997), Podkultury młodzieżowe w środowisku szkolnym i pozaszkolnym, Toruń, Wydawnictwo Adam Marszałek

5. Muller T, (1987) Młodzieżowe podkultury, Warszawa, Wiedza Powszechna

6. Nawalny S. (2000) „Przestępczość nieletnich a subkultury młodzieżowe lat 90”, w: Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze nr3/2000

7. Ulicka G, (1993) Nowe ruchy społeczne, Warszawa, WSiP

8. Urban B. (1999), Zachowania dewiacyjne wśród młodzieży, Kraków, Wydawnictwo UJ

9. Internet, www.klubgaja.pl

10. Internet, www.psi.com.pl/animals

Bibliografia uzupełniająca:

1. Jędrzejewski M (1999), Młodzież a subkultury, Warszawa, Wydawnictwo Akademickie „Żak”

2. Sołtysiak T. (1995), Uwarunkowania środowiskowe

i determinanty subiektywne uczestnictwa nieletnich w podkulturach, Bydgoszcz, Wydawnictwo WSP

3. Łasiuk F. (1983), Nieformalne ruchy młodzieżowe,Warszawa

4. Tatarowicz J, „W naszych szkołach też są dziwaczni”, w: Nowa Szkoła nr7/95

5. Skuza B, „Pojęcie wsparcia społecznego i jego funkcje w badaniach naukowych”, w: Przegląd Psychologiczny, nr3/86

6. Zimbardo P.G, Ruch L.F (1994), Psychologia i życie, Warszawa

7. Pęczak M (1992), Mały słownik subkultur młodzieżowych, Warszawa

 

[1] Zresztą zjawisko samobójstw wśród młodzieży gwałtownie rośnie od połowy lat 60

[2] Często jest tak, że wykształcenie dziecka jest wyższe od wykształcenia rodziców. Ponadto coraz bardziej zbliżamy się do modelu zachodniego rodziny; rodzice coraz więcej pracują i automatycznie mniej przebywają z dzieckiem, wtedy nawet wskazane jest by dziecko takie znalazło sobie grupę, w której mogłoby efektywnie i konstruktywnie spędzać czas.